J
eszcze Polska nie umarła,
Kiedy my żyjemy,
Co nam obca moc wydarła,
Szablą odbierzemy.
Myśl o tym, by wyzwolić kraj nie opuszczała i następnych pokoleń. 29/30 listopada 1830 roku młodzi żołnierze ze szkoły podchorążych w Warszawie pod wodzą Piotra Wysockiego chwycili za broń i ruszyli przeciwko wojskom rosyjskim. Tak rozpoczęło się powstanie listopadowe.
Hej, bracia, dzieci, żołnierze,
za broń, za broń, za broń,(…)
Przyszedł czas, gdy zrywamy obrożę.(…)
Oto godzina wybija, gnana tęsknota lat.
Do broni, Jezus, Maryja!
Do broni za Polskę, za krew,
Za lata niewoli i nędz, (…)
Kolejny zryw Polaków to powstanie styczniowe. Kolejna próba, by uczynić kraj wolnym. Niestety zakończona klęską..
Hej strzelcy w raz, nad nami orzeł
[biały
A przeciw nam śmiertelny stoi wróg,
Niech z naszych strzelb piorunne
[zagrzmią strzały,
A lotem kul kieruje Bóg.
Teraz zaborcy z wielką siłą zaczęli kraj germanizować i rusyfikować. Język niemiecki wprowadzono w szkołach, w tym języku uczono nawet religii. Do historii przeszedł strajk dzieci we Wrześni w 1901 roku, które nie chciały uczyć się po niemiecku. To była ich walka z zaborcą.